Jestem 7 lat po raku piersi prawej, mastektomia, wycięte 16 węzłów brak przerzutów. Do tej pory wszystkie wyniki - mammografia, rtg płuc w 2012 roku w porządku, rekonstrukcja piersi w 2014 metodą liposukcji i na koniec implant. W związku z ostatnim etapem tzn. wszczepienie implantu zaniepokoiły mnie rozsiane w piersi drobne kuleczki. Poprosiłam o szczegółowe badanie by wykluczyć guzy. Po badaniu RM okazało się, że są to nierozbite cząsteczki tłuszczu po wstrzyknięciach w miejsce powstawania piersi czyli wszystko ok. W maju zeszłego roku miałam RTG płuc. Dostałam tylko płytkę bez opisu, z której nic nie wywnioskowałam. Opis dostała lekarka. W związku z tym, że zmieniłam przychodnię na pierwotną, lekarka na wizycie w listopadzie 2016 nie miała możliwości odczytania płytki (brak komputera), a opis został w poprzedniej przychodni. Minął rok, odzyskałam opis i zaniepokoił mnie wynik: "W polu szczytowym płuca prawego podopłucnowo cień okrągły o średnicy 8 mm, pozostałe pola płucne bez zmian ogniskowych, Obrysy przepony gładkie, kąty przeponowo - żebrowe wolne, wnęki i cień sercowo naczyniowy prawidłowy. Zalecane TK klatki piersiowej. Martwi mnie ten cień, proszę o odpowiedź
czytaj więcej