Miałam raka jajnika, teraz mam diagnozowane mikrozwapnienia w piersi. Najpierw USG - nic, potem biopsja gruboigłowa - niejednoznaczna i chyba w złym miejscu zrobiona. Teraz lekarz doradził usunięcie chirurgiczne zmiany i badania histopatologiczne. Ja już mam dosyć i nie chcę tego zrobić. Myśl, że to rak mnie poraża. Strasznie boję się leczenia, bo wiem jakie to okropne. Śmierci już się nie boję, a właściwie bardzo jej pragnę. Bliscy nie mogą tego zrozumieć. Jak ich przekonać, żeby pozwolili mi odejść?
czytaj więcej