Moja mama ma 62 lata.
Rozpoznanie kliniczne: Rak piersi prawej
1. Miejsce pobrania materiału: Gruczoł sutkowy prawy - margines dobrodawkowy. Pomijam opis makroskopowy.
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Fragment stłuszczałego miąższu gruczołu piersiowego. Bez nacieku raka.
2. Miejsce pobrania materiału: Margines przeciwległy do dobrodawkowego.
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Fragment skóry i tkanki tłuszczowej. Bez nacieku raka.
3. Miejsce pobrania materiału: Guz
Opis makroskopowy: (9 bloczków).
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Carcinoma invasivum (NST) G -1 mammae. Średnica guza 35 mm. Stwierdzono zatory z komórek raka w świetle naczyń. Guz usunięty w granicach zdrowych tkanek z minimalnym marginesem chirurgicznym poniżej 1 mm (margines boczny). Pozostałe marginesy jak w opisie makroskopowym. Podtyp biologiczny oraz status receptorów oznaczono we wcześniejszym badaniu (dodam, że mama ma Her 2 (3 plus) dodatni, luminal B.
4. Węzeł chłonny wartowniczy pachy prawej (3 bloczki).
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Wypreparowano 2 węzły chłonne, w tym 1 z przerzutem raka (1/2), średnica przerzutu 22 mm. Stwierdzono naciekanie tkanek miękkich okołowęzłowych.
Proszę o pomoc czy konieczne jest wszystko czyli chemia, radioterapia i hormony...
Mama ma problemy z żołądkiem bardzo poważne, poza tym nie ma woreczka i bardzo boi się skutków chemii. Proszę też o inf. ile wycięto jej węzłów 3 czy 2 bo ja już nie wiem ...
Z góry dziękuję za odpowiedź. Dodam, że była to operacja oszczędzająca 30 września. Ogólnie mama po operacji czuje się dobrze, raz tylko była na ściągnięciu chłonki ale jej się jakoś nie zbiera. Wyczuła pewne zgrubienie wokół rany. Pielęgniarka powiedziała, że to blizna i trzeba rozsmarowywać. Kiedy orientacyjnie może mieć to całe leczenie jeśli 2 tyg. minęło od operacji?
czytaj więcej