Dzień dobry,
Mam 44 lata, jestem po operacji oszczędzającej piersi, przeprowadzonej 28.11.19r. Miałam wykrytą dość trudną diagnostycznie zmianę, która na badaniach obrazowych wyglądała jak torbiel, poźniej poszerzony przewód mlekowy bez cech niepokojących, potem w ogóle nie było jej widać (odstąpiono od biopsji cienkoigłowej, którą jednak w końcu zrobiłam-wynik podejrzany), ostatecznie zrobiłam prywatnie biopisje gruboigłową, która dała informację, że to DCIS.
Miałam operację oszczędzającą z przesunięciem brodawki. Po miesiącu otrzymałam następujący wynik histopad.:
"Fragment tkanek sutka o wymiarach 5,5x4x2,5 cm z wrzecionem skórym wymiarów 3,5x1,0 cm. Na przekroju tuż pod skórą widoczny nieregularny, spoisty obszar o wymiarach ok. 1,9x1,6x1,5 cm z poszerzonymi przewodami wypełnionymi mazistą treścią.
W 7 z 10 wycinków z kwadrantu piersi lewej widoczne rozlane zmiany o charakterze raka środprzewodowego (DCIS low grade) w wariantach lity, brodawkowatym, sitowatym, ze średniego stopnia atypią jądrową, bez martwicy - zmiany dochodzą do marginesów zabiegu: podstawnego i dolnego (do nóg pacjentki), margines górny szerokości 2mm, a margines boczny szerokości 12mm". Lekarz powiedział, że nie znaleziono komponentu inwazyjnego.
Obecnie chirurg prowadzący przedstawił mi dwie opcje, docięcie marginesów podstawnego i dolnego (lekarz twierdzi, że jest szansa dosięcia od strony powięzi i tę opcję rekomenduje) bądż mastektomię. Decyzję mam podjąc ja sama. Proszę o pomoc w ocenie sytuacji. Jak będzie bezpieczniej w kontekście rokowania? Czy warto ryzykować oraz czy margines górny 2mm jest wystarczające? Przepraszam najmocniej za obszerny opis, sama nie wiedziałam od którego momentu zacząć. Dziękuję za pomoc, Irma.
Mam 44 lata, jestem po operacji oszczędzającej piersi, przeprowadzonej 28.11.19r. Miałam wykrytą dość trudną diagnostycznie zmianę, która na badaniach obrazowych wyglądała jak torbiel, poźniej poszerzony przewód mlekowy bez cech niepokojących, potem w ogóle nie było jej widać (odstąpiono od biopsji cienkoigłowej, którą jednak w końcu zrobiłam-wynik podejrzany), ostatecznie zrobiłam prywatnie biopisje gruboigłową, która dała informację, że to DCIS.
Miałam operację oszczędzającą z przesunięciem brodawki. Po miesiącu otrzymałam następujący wynik histopad.:
"Fragment tkanek sutka o wymiarach 5,5x4x2,5 cm z wrzecionem skórym wymiarów 3,5x1,0 cm. Na przekroju tuż pod skórą widoczny nieregularny, spoisty obszar o wymiarach ok. 1,9x1,6x1,5 cm z poszerzonymi przewodami wypełnionymi mazistą treścią.
W 7 z 10 wycinków z kwadrantu piersi lewej widoczne rozlane zmiany o charakterze raka środprzewodowego (DCIS low grade) w wariantach lity, brodawkowatym, sitowatym, ze średniego stopnia atypią jądrową, bez martwicy - zmiany dochodzą do marginesów zabiegu: podstawnego i dolnego (do nóg pacjentki), margines górny szerokości 2mm, a margines boczny szerokości 12mm". Lekarz powiedział, że nie znaleziono komponentu inwazyjnego.
Obecnie chirurg prowadzący przedstawił mi dwie opcje, docięcie marginesów podstawnego i dolnego (lekarz twierdzi, że jest szansa dosięcia od strony powięzi i tę opcję rekomenduje) bądż mastektomię. Decyzję mam podjąc ja sama. Proszę o pomoc w ocenie sytuacji. Jak będzie bezpieczniej w kontekście rokowania? Czy warto ryzykować oraz czy margines górny 2mm jest wystarczające? Przepraszam najmocniej za obszerny opis, sama nie wiedziałam od którego momentu zacząć. Dziękuję za pomoc, Irma.