Mam pytanie i prośbę o interpretację wyników. Mam 38 lat, w ubiegłym roku urodziłam córkę. Karmiłam ją 2 m-ce. Robiłam wtedy dwa razy USG piersi w czasie ciąży i po skończonym karmieniu - nie pokazały nic podejrzanego.
Pół roku potem wykonałam USG: piersi o strukturze gruczołowej, zaotoczkowo owalny hypoechogenny guzek 8-9 mm z makrozwapnieniami o policyklicznych obrysach. Poza tym piersi bez zmian ogniskowych. Nie uwidoczniono patologii węzłów chłonnych. Zmiana prawdopodobnie łagodna Birads3. Ze względu na podejrzenie obecności makrozwapnień wskazanie do skośnych zdjęć mammograficznych, ew. biopsji.
Mammografia nie uwidoczniła guzka za to pokazała w tej piersi rozsiane nieduże mikrozwapnienia bez ich skupisk. Birads 4a. Dostałam skierowanie na biopsje gruboiglową. Lek. radiolog powiedział mi także, że ten guzek nie wygląda na typowego gruczolakowłókniaka i że trzeba sprawdzić i zrobić tą biopsję i może jeszcze rezonans. Ten guzek wygląda mu na bardzo stary natomiast dziwi się, że pół roku temu nic nie wyszło na usg. Dodam, że guzek jest ruchomy względem podłoża i skóry.
Uprzejmie proszę o interpretację co można by już na tej podstawie przewidywać. Wiem, że biopsja da ostateczny wynik, ale chciałabym tylko wiedzieć czy wygląda to już bardzo źle? Czemu mammografia nie pokazała guzka i co daje wykonanie rezonansu po biopsji? Czy ta zmiana jeśli okazałaby się złośliwa ma duże szanse na wyleczenie i przeżycie ? W rodzinie nikt nie chował na raka piersi.
czytaj więcej