Jestem wysoce hormonozależna, obecnie na tamoksyfenie (od pół roku). W celu łagodzenia ewentualnego negatywnego wpływu tamoksyfenu na wątrobę, lekarz polecił mi zażywać Sylimarol (2 razy dziennie). Ostatnio dowiedziałam się jednak, że lek ten zawiera flawonolignany, które podobno należą do fitoestrogenów. Martwię się, że w związku z wysoką hormonozależnością raka mogłam sobie zaszkodzić, biorąc Sylimarol tak długi czas.
Czy mam powód do zmartwień?
czytaj więcej