Zachorowałam na raka piersi hormonozależnego, Her2 + w wieku 37 lat. Od trzech lat przyjmuję tamoksyfen. Skutki uboczne tamoksyfenu jakie miałam z różnym natężeniem podczas zażywania leku to bóle mięśni, skurcze stóp, uderzenia ciepła i poty. Jednocześnie utrzymuje się stan napięcia nerwowego, który objawia się przede wszystkim złością, którą z trudem kontroluję. Nawet drobne sytuacje błyskawicznie wyprowadzają mnie z równowagi i nie jestem w stanie się przez bardzo długi czas uspokoić. Próbowałam andydepresantów, ale pomagały w niewielkim zakresie. Korzystam też okresowo z pomocy psychologa. Mam wrażenie, że zmieniła się moja osobowość, niestety zdecydowanie na niekorzyść.
W związku z tym pytanie: czy inni pacjenci również zgłaszali takie skutki zażywania hormonów, czy ewentualnie może to być efekt wcześniejszej chemioterapii (ew. leczenia herceptyną). Czy jest szansa, że takie efekty ustąpią po zaprzestaniu brania leku? Czy można to jakoś złagodzić?
czytaj więcej