Mam 35 lat. W połowie maja zauważyłam wyciek z brodawek przy naciśnięciu. Kolor zielonkawo-żółty, czasem biały lub bezbarwny. Lekarz zrobił cytologię najpierw z prawej piersi (z lewej tego dnia nic nie wyciekało) i wyszły komórki atypowe. Powtórzono badanie cytologiczne z obu piersi, tym razem - z lewej komórki ok., z prawej znów atypowe. Zrobiono mammogram ale z tego co rozumiem nie widać czegoś dokładnie (jakiegoś zgrubienia). Mam usg w przyszłym tyg. Lekarz namawia na usunięcie przewodów mlekowych i przebadanie po usunięciu.
Czy jeśli nie widać żadnej zmiany to zawsze muszą być usuwane wszystkie przewody? Czy jest możliwość usunięcia jednego I zachowania reszty? Mieszkam za granica i nie wiem czy generalnie jest to pierwsza rzecz jaka się robi - operacja? Czy raczej powinnam domagać się jakiejś ulgowej biopsji w pierwszej kolejności?
czytaj więcej