Mam 52 lata. W 2002 r. miałam radykalną mastektomię - Ca mammae T2N1, Er + 25%, Pr ++ 75%. Mutacji genów: BRCA1, NBS1, CHKA1 i 2 nie wykryto. Jestem po chemioterapii, hormonoterapii Tamokifenem - 5 lat, Zoladeksem - 2 lata.
Od pól roku mam w lewym jajniku torbiel 5-5,2 mm. Nie powiększa się, nie daje żadnych dolegliwości. Markery CA125 - 6,9, CA15,3 - 9,4, wyskrobiny jamy macicy: drobne fr. typowego endocervix.
Byłam u trzech ginekologów, dwóch zaleca obserwację, może się wchłonie. Ginekolog-onkolog zaleca usunięcie jajników i macicy. W grudniu mam mieć usunięte laparoskopowo jajniki, z czego jestem zadowolona - zawsze mniejsze ryzyko wznowy. Biję się z myślami, czy powinnam usunąć również macicę. Obawiam się powikłań, nietrzymania moczu, ale i raka macicy.
Mam podjąć decyzję. Proszę o poradę.
czytaj więcej